- Cóż... - zaczęłam - nie jestem tego pewna... ale idź do wujka Killera ,
on ci wszystko opowie. Tylko... Zuma proszę nie daj się...heh..zaliczyć
jak to on mówi, z resztą każdą klacz już zaliczył.
- Dobrze - spuściła głowę.
Zuma poszła, a my z Zoey wybrałyśmy się na spacer i posprzątać grobu.
Killer? ( tylko niech jej nie zalicza XD)