- Oj Megan Megan ... wolisz by dziecko szukało informacji w niewiarygodnych źródłach . Co ten Andy w tobie widział
- Zamknij się !
- A może Zuma nie jest przypadkiem tylko twoim nikczemnym planem ?
- Co ty ?!
Klacz chciała mnie uderzyć , ale ją zatrzymałem .
- Chyba nie myślałaś , że nikt się nie dowie o twoich planach , przemyśleniach ... tylko po to by mieć Andy'ego . Jeśli skłamałem to uderz .
Megan straciła cały zapał by mnie uderzyć .
- He ... - Pokiwałem głową - Tak jak myślałem . Tak po za tym to chyba należy do ciebie
Podałem klaczy jej dziennik , albo pamiętnik ... Wszystko tam było . Jej przemyślenia , plany by zajść w ciążę . Po oddaniu dziennika odszedłem .