- Nightmare! Wszystko ci wytłumaczę! - krzyknąłem
Tego właśnie się obawiałem. Że odkryje w co się przeobrażam. Księżyc mi to robi... nie wiem skąd mi to się wzięło...
Chwila i już się tym stałem. Mianowicie takim neonowym koniem... mam
takie zdolności.. Nikomu nie chciałem o tym powiedzieć... Tylko
Nightmare...Ale uciekła.. nie wiem dla czego..
- Nightmare!!!!! - wołałem ją
Pobiegłem za nią. W tym ciele potrafię wywęszyć ślady jakiegoś konia.
Wyczułem ją. Była w jakiejś jaskini.
- Nightmare, wszytko ci wytłumaczę.
- Odejdź! Właśnie dla tego się ukrywam! Zabiję cię!
- Spokojnie w tej postaci mi nic nie grozi...sama zobacz - spuściłem głowę.
Wyszła niepewnie. Czarna mgła nic mi nie zrobiła...
- To niemożliwe!
- A jednak
- Jak to zrobiłeś!
- Nie wiem, po prostu może mamy podobne moce..
Nightmare?