Zobaczyłem , że kowal skończył z Drasilmare i szedł w moją stronę . Wyszedłem spokojnie i dałem się podkuć . Gdy Marek płacił kowalowi ja bawiłem się podkowami . Były ciężkie , ale wydawały fajny odgłos.
- Zachowujesz się jak dzieciak ... - Parsknęła Drasilmare
Nie miałem odpowiedzi na tą zaczepkę więc stałem cicho . Gdy Marek poszedł na chwilę do swojego biura ja Drasilmare machnąłem ogonem po chrapach .
- Anubisie ?
- Tak ?
- Mógłbyś się zachowywać ?!
- Poproś ...
- Co ?! Nigdy !
Drasilmare oburzona obróciła się do mnie tyłem . Do stajni wszedł jakiś 16letni chłopak .
- Jest tu ktoś ?!
- No raczej nie widać ?! - Pomyślałem sobie
- O... Błażej jesteś . - Powiedział Marek
- Cześć tato ...
Drasilmare zaciekawiona obróciła się .
- To jest Anubis ?
- Tak i właśnie ty będziesz na nim jeździł .
Do stajni wpadła córka Marka .
- Błażej !
Podbiegła do brata i go wyściskała . Był już wieczór więc Marek zaprowadził mnie do boksu i zamkną stajnię . Ja byłem oszołomiony tym co się właśnie stało .
Drasilmare dokończ