Gdy usłyszałam o zawodach chciałam zapaść się pod ziemię.
.................... Nadszedł dzień zawodów. Ja startowałam pierwsza . Ruszyłam. Pierwsza przeszkoda..iii.....przeskoczyłam , drugą też przy trzeciej stuknęłam kopytem. Przy czwartej przeszkodzie spanikowałam przed wodą. Odmówiłam skoku. Drugi raz ... odmówiłam. Jeżeli jeszcze raz odmówię zdyskwalifikują mnie! Przeskoczyłam ale zahaczyłam nogą o belkę i wyleciałam na skos do przodu. Nie mogłam dalej biec. Okazało się że skręciłam nogę. ( Anubis dokończ ) |
|