Byłem strasznie zły na nową klacz , że chodziłem ciągle po jaskini . Miałem ochotę się zabić ... stanąłem nad małym klifem , ale za to z ostrymi kamieniami na całej długości .Nie no tak z głupoty się rzuciłem . Straciłem przytomność . Obudziłem się u Anothera .
- Ja.. Gdzie... Co ?... Ty ? - Otrzepałem się - Co ty tu robisz !
- Ja cię tu przywlekłam ...-Powiedziała smutna Darkness
- O .. Super ... Wiesz dał bym se rade ...
Zjechałem Drakness i poleciałem do jaskini . Miałem dość tego dnia . Włączyłem zabezpieczenie jaskini i położyłem się spać ...