wtorek, 24 września 2013

Od Aquy Cd Drasilmare

Spacerowałam po lesie, w jakimś miejscu którego wcale nie znałam, w końcu dla mnie to nie problem jak się zgubie, zboczyłam ze ścieżki, gdzieś koło starego pnia leżała czarna postać. Podeszłam bliżej ii...
-DRASILMARE?!
Wykrzyknełam na całe gradło, chyba inni słyszeli.
-Co...co sie?
Wyjąkała zdezorientowana i pół przytomna moja siostra.
-O jeny, co się w tym stadzie dzieje?! Co za jacyś mordercy chcą mi siostre na pożarcie żucić!? Jak się dowiem kto to zrobił to pujde do niego, i osobiście go zarżne bez małego zawachania! I nikt mi w tym nie przeszkodzi bo gorzko pożałuje!!!
-Aqua, ja...yh...
Podnosiła się z bólem.
-No dobrze, choć już. Jeśli coś pamiętasz, to mi opowiedz, a ten kto Ci to zrobił będzie miał ze mną niezłą jadke!
W domu...
-Lepiej ci?
Pytałam teraz ja troskliwie, nie mogłam uwierzyć w to wszystko co się działo w ostatnich tygodniach, ugryzła mnie ryba, zranili uczuciowo ( i nie tylko) moją siostrę, ktoś ją ogłuszył i wywiuzł do lasu! Czego jeszcze brakuje, żeby ją zabili?!
-Posłuchaj mnie, pamiętam wszystko jak przez mgłe, byałm u kogoś w jaskini, chciałam wyjść, i ktoś włącczył pole ochornne i zemdlałam...
Odparła.
-Nie wiesz kto to był? Bo jeśli wiesz, to prosze, powiedz mi.
-To chyba był.....Anubis? Eddie, nie wiem!
-Anubis, EDDIE?!
-Chyba! Nie wiem! Zrobisz im krzywdę?
Zaśmiała się złowieszczo Drasilmare.
-Oj, żebyś wiedziała. Choć może ktoś inny zrobi to lepiej, ktoś baardzo silny, silniejszy od Lethal, Anubis czy kogo kolwiek! Wiesz o kogo mi chodzi...
Wyszczerzyłam kły.
-Oj wiem droga siostra...HA! Wtedy napewno będę mieć zapewnioną ochornę do końca życia, czyli na zawsze!
Śmiałą się Drasilmare.

Kiedy zasneła wykradłam się po cichaczu z jaskini i pocwałowałam przed dom Anubisa.
- Mendoi jedna wyłaź z tąd!!!!
Krzyczałam w głąb jaskini.
-Ktoś ty, i czego tak puźno przyłazisz?!
Krzykną zaspany Anubis.
-Czy wiesz może, czemu Drasilmare leżałą gdzieś głemboko w lesie całkiem nieprzytomna?
-yyy...niee.
Odparł Anubis odwracając głowę.
-Serio? To dlaczego mówiła mi że Anubis i Eddie ją ogłuszyli? Wytłumaczysz mi?
Anubis nie odpowiedział, a ja denerowowałam się coraz bardziej.
-WTŁUMACZYSZ MI?!?!
Wrzasnełam do niego tak że grzywa poleciała mu do tyłu, zaczełam się palić, to zdarzyło mi się tylko 2 razy w życiu!
-No dobra dobra!!! Przyznaje się! To my!!! Ale co mi zrobisz kobyło?!
Rechotał Anubis.
-Może ja Cię nie uszkodze tak bardzo jednak jak sobie to wyobrażałam! Ale wiem kto to zrobi i bez żalu cię zabije, tak, zabije! Bo ty go nie dasz rady zabić! Ani twoja Lethalka! Ona już napewno!
Śmiałam się złowrogo do Anubisa i podchodziłam coraz bliżej, chciałm go obezwładnić i zaciągnąć do lasu tak samo jak zrobił to on z Drasilmare.
-Niby kto?!
Drwił ogier.
-Zobaczysz....
Powiedziałam i rozpłynełam się, wtedy w okół jaskini i w jaskini zataczałą się gęsta, czerwono krista mgła.

(Anubis dokończ, troche przesadzam z nerwiami, no ale!)