Przyglądałam się temu chłopakowi.
Podszedł do mnie .
A ty pewnie jesteś Dra-silm-are - czytał Błażej
Parsknełam na niego.
Gdy sobie poszedł położyłam się i zasnełam.
Śnił mi się koszmar.
Tak konkretnie to to że ja i Anubis idziemy do rzeźni!
nie...nie...NIE...NIEEE!!! AAAAAAAAAA! - krzyczałam i obudziłam się w
stanie jakbym dopiero miała 5 zawałów serca za jednym razem.
JEZU! co!? - podniósł się Anubis i wyglądał w moją stronę.
Śnił mi się koszmar! - mówiłam z trudem łapiąc oddech.
Zdarza się - odparł ogier
ale... mi się śniło że idziemy NA RZEEEŹ! - mówiłam dalej oszołomiona
I? - spytał Anubis
Ty nic nie rozumiesz! Zazwyczaj moje koszmary się spełniają! musimy sie z tąd wydostać! - opowiadałam
Tylko...jak....- mówił do siebie Anubis
Do rana nie zmrużyliśmy oka.
Po Anubisa przyszedł Błażej.
Wziął uzdę i osiodłał go.
Po mnie także przyszła córka Marka.
Weroniko? czy mogłabyś wypróbować z Drasilmare nowych belek? - spytał Marek
tak - odparła jego córka Weronika
...........................
Jak się jeździło? - spytałam Anubisa po jeździe
( Anubis dokończ )