sobota, 28 grudnia 2013

Od Jack'a cd opo Laury

Spacerowaliśmy jeszcze chwię. Potem się polożyliśmy spać. Jako duchy nie potrzebowaliśmy tego, ale sen mimo wszystko był przyjemny. Rano obudziły nas promienie słońca. Nie wiem jak sie tu dostały, ale najwyraźniej jakoś im się udało.

Laura? -.- nie wiem co możemy robić