Byłam już po operacji. Noga mnie bolała. Another pozwolił mi już wyjść.
Spodziewałam się Andy'ego. Ale go nie było. Więc poszłam do siebie.
Ładnie się uczesałam itd. Potem poszłam do jaskini Andy' ego. Ujrzałam
go i przy nim stała jakaś klacz. Całowali się. Byłam mega wkurzona. Pod
wpływem emocji zmieniłam się na moją ciemną strone.
- Co ty sobie wyobrażasz!? - Pacnełam go z całej siły w pysk.
- Spadaj stąd zdziro ! - Wypchnełam klacz.
- Co ty sobie myślisz?! Ja siedze po operacji sama i czekam na ciebie, a ty bzykasz się z jakąś klaczą!?
- Uspokuj się! Jezu...
- Wnerwiłeś mnie na maxa. Pożałujesz jeszcze tego - pobiegłam.
Pobiegłam w góry. Nie wiedziałam co jest grane. Jakieś moce lodowe mi
przyszły. I w dodatku przemieniłam się w człowieka! Niesamowite...
Śpiewałam na cały głos. Byłam szczęśliwa. Wybudowałam sobie zamek. Dzień
już minął. Do mojego zamku przyszedł Andy.
Andy dokończ