- Ja?.... - zapytałem, lecz oboje znaliśmy odpowiedź.
- Tak, ty. - powiedziała, i wlała do małego naczynia kilka kropel mikstury.
Podała mi szklankę. Zawahałem się na chwilę. Nie wierzyłem takim
miksturom, ale raczej Raven nie chciała mi zrobić żadnj krzywdy, a więc
wypiłem to, co było w szklance. Zrobiłem to... dla niej.
Nagle znikłem.
- Sun..? Jesteś? - zapytała, rozglądając się dookoła.
- Tak, jestem, ale nie czuję siebie. - zaśmiałem się
Klacz usmiechnęła się.
- Działa! Możesz się już pojawić.
- Ale.. jak?
- Ah, no tak. Zapomniałam dodać jednej rzeczy.
- Co?! - nie miałem pojęcia, o czym ona mówi
- Nie bój się! - uspokoiła mnie - Zapomniałam dodać pewnego składnika,
dzieki któremu możesz kontrolowac swoją niewidzialność. Po prostu musisz
przeczekać, aż się pojawisz.
- Że... co? To znaczy.. rozumiem, ale, co ja mam tu robić, taki.. niewidzialny.
<Raven?>