Po całej akcji z Andreą musiałem się ukrywać , a najlepsze było to , że byłem nie winny . Rano wróciłem na chwilę do jaskini by wsiąść najpotrzebniejsze rzeczy i się znowu ukryć . Obudziłem niestety Shanti .
- Killer ?
- Tak ...?
- Jak mogłeś się nie przejąć tym , że mnie prawie ktoś zgwałcił ?
- Przepraszam , ale Costa wyznacza właśnie za moją głowę nagrodę
- Czemu ?
- Bo uważa , że zabiłem jej matkę , a to nie było tak
- A jak ?
Nagle do wejścia zaczęło się dobijać kilku wojowników i Costa .
- Później ci wyjaśnię
Uciekłem z jaskini i na długo długo się zaszyłem .
Shanti dokończ