Spojrzałem na nią badając wzrokiem.
- Masz jakieś doświadczenie? - zapytałem wracając do roboty.
- No... chyba tak? - podniosła brwi.
- Sprawdzę cię. - odparłem. - Załóżmy, że mam otwartą ranę na nodze.
Mocno krwawi, wydobywa się z niej ropa, a za każdym oddechem, czuję w
niej ból. Nie mogę się ruszyć. To nie wszystko! Moja rana jest zakażona i
zaczyna wypływać z niej zielona maź. Co robisz?
Klacz zamyśliła się na chwilę.
< Laro? >