Po chwili uświadomiłam sobie, jaka jestem głupia. Wierzgnęłam i kopnęłam ogiera w pysk.
- Co ty sobie myślisz? - zawołałam - zostaw mnie!
Podbiegła moja opiekunka i wyprowadziła ogiera na wybieg obok.
- Ha! Wsadź se... bo mi nie wsadzisz...
- Ha, ha gów no...
- Zjedz je równo... czy ty myślisz? Zachowujesz się jak niedorozwinięte dziecko neo
- Tak jak ty
- Wiesz co... nie żal mi ciebie. Idę sobie. Gryźnij się...
< CDN... >