Wybrałem się z moją ukochaną na spacer. Usiedliśmy na plaży i podziwialiśmy zachód słońca.
-Cudnie tu- powiedziałem-,,Ale nie tak jak ty''-dodałem w myślach i pocałowałem ja w czoło. -Dobra, na serio muszę się uczyć do egzaminu-oznajmiła i pobiegła do domu a ja wolnymi krokami za nią. Kiedy dotarłem siedziała z nosem w książce. Lara? Brak weny, ta choroba jest coraz bardziej zaraźliwa.......... |
|