Szłam z Vicky z popołudniowego biegu i moja droga skrzyżowała się z drogą Killera . Jezu jak on seksownie wyglądał ... Cały idealny , ach ... i ta potargana seksowna grzywa . Zaschło mi w ustach .
- Hej Costa
- Hejj...
Cała się rozpływałam . Nie mogłam zrobić kroku w przód . Vicky mnie oblała wodą .
- Halo żyjesz ?
- Tak , tak ... Jaki on jest boski
- Pamiętaj , że jesteś zajęta , a pro po to już Bullet Train pewnie czeka z niecierpliwością .
- Ohh... no tak . Tylko ani słowa !
- Jasne
Wróciłam do Bullet Traina
Bullet Train