- Spokojnie ja to załatwię ! - Powiedziałam przytrzymując Bullet Traina
On mnie puścił , a ja podeszłam do Killer'a i magią skontaktowałam się z nim . Nie było nas słychać .
-"Co się z tobą dzieje ? "
- " Ze mną ?! Costa ty wybrałaś tego błazna !"
- "Każdy zasługuje na szansę "
- "Kochasz go ? "
- " Killer nie muszę kochać ... ja chcę mu dać to szczęście . Jak on się we mnie pechowo zakochał to trudno . Ja tylko daję mu szczęście ..."
-" Jak byś potrzebowała pomocy ... to zawsze możesz przyjść . Tylko bez niego ."
- "Obiecaj mi tylko , że nic mu nie zrobisz "
-"Dobra , ale tylko dlatego , że ty mnie o to prosisz "
- Coś się dzieje ? - Spytał zdezorientowany Bullet Train .
- Nic ... kończymy właśnie ! - Warknął Killer
Po tej rozmowie dziwnie się czułam . Wróciłam do Bullet Traina i obiecałam sobie , że nie powiem mu o tej rozmowie ... Bo nie !
Bullet Train