- Czy ty jesteś mądra!? Ja!? Ja miałbym zostawić tak piękną klacz? Miłość mojego życia?! - pocałowałem Mascared
- Jak ja cię kocham - powiedziała po czym pociągnęła mnie i przewróciła się ze mną na kanapę
- Ja ciebie też
I zaczęło się namiętne całowanie... hm.... to wszystko zaczęło się dziać
bardzo szybko. Chyba nawet za szybko. Po mrugnięciu okiem już było po
wszystkim. Leżeliśmy na łóżku i rozmawialiśmy...
< Masc? XD >