sobota, 7 września 2013

Od Elizy

Po urodzinach poszłam na pustynie poszukać magicznego źródła. Znalazłam je. Napiłam się z niego. Nagle poczułam się słabo i zemdlałam. Obudziłam się na piasku, leżąca. Nagle z pod piachu wysunęło się lustro i ujrzałam siebie:
  https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi61jWlng3CaXUnPbOa8SiOh14cyeWvd9inHwzJPbYY_sTz0Y3TvwQvIp2yrz02DG2PnMaL60tdlInz3bl1r-paEi1AUUGolAUNfvfkkuZ-C2Cbxp6CVs_HHMNX9KbNFh3n-JCRQgOc99rl/s320/marchin___on_by_fideauxx-d3fas6z%5B2%5D.jpg%5C
Byłam zniewalająco piękna! Och ta piękna ja!
Nagle chciałam iść do Stada Mroku. Tak postanowiłam! Może nie byłam bardzo zła, ale chciałam tam iść. Moja mama również. Pójdę razem z nią.