Po urodzinach poszłam na pustynie
poszukać magicznego źródła. Znalazłam je. Napiłam się z niego. Nagle
poczułam się słabo i zemdlałam. Obudziłam się na piasku, leżąca. Nagle z
pod piachu wysunęło się lustro i ujrzałam siebie:

Byłam zniewalająco piękna! Och ta piękna ja!
Nagle chciałam iść do Stada Mroku. Tak postanowiłam! Może nie byłam
bardzo zła, ale chciałam tam iść. Moja mama również. Pójdę razem z nią.