czwartek, 15 maja 2014

Od The worst end

Od wielu lat podróżuje i szukam swojego brata. Teraz szedłem przez las. Nagle między drzewami ujrzałem ładną klacz postanowiłem się przywitać. - Hej - powiedziałem dumnie.
- Cześć - odpowiedziała.
- Jestem The worst and. A ty ? - spytałem pięknej klaczy.
- Shanti muszę już iść.
- Poczekaj - krzyknąłem kiedy ta galopowała w przeciwnym kierunku. Wiedziałem, że mogę ją dogonić ale stwierdziłem, że najpierw powinienem odnaleźć swojego brata. Idąc dalej lasem natknąłem się na kolejną klacz tym razem inną ale też całkiem ładną.
- Ty jesteś The worst and ? - spytała groźnie.
- No tak i co w związku z tym ?
- Dlaczego pałętasz się po terenach naszego stada ?!
- Szukam swego brata Bullet Train'a, z którym kontakt straciłem sporo lat temu. Znasz go może ? - zapytałem.
- Mhm.... - zamyśliła się - Ja znam twojego brata bliżej niż myślisz.
- Tak a Shanti też należy do waszego stada ? - próbowałem dowiedzieć się czegoś ciekawego.
- No należy. A co może chciałbyś dołączyć ? - zapytała.
- No pewnie. Jak od lat podróżuje się w samotności od wielu lat czasem potrzeba towarzystwa.
- Ok możesz dołączyć - powiedziała.
- Wspaniale!
- O i jeszcze jedno nasze stado ma dwie grupy światłości i mroku. Według mnie ty pasujesz do mroku ale masz wybór.
- Wybieram Mrok.
- Ok witamy w stadzie - powiedziała.
- Idź prosto to pewnie spotkasz kogoś kto cie oprowadzi.
- Aha. Dzięki, a tak w ogóle jak masz na imię ?
- Costa - odparła - lepiej już idź zanim się rozmyślę.
Tak idąc spotkałem Bullet Train'a.
- Hej bracie! - powiedziałem wyjątkowo pogodnym tonem jak na mnie.


Bullet Train ?