Od
wielu lat podróżuje i szukam swojego brata. Teraz szedłem przez las.
Nagle między drzewami ujrzałem ładną klacz postanowiłem się przywitać. -
Hej - powiedziałem dumnie.
- Cześć - odpowiedziała. - Jestem The worst and. A ty ? - spytałem pięknej klaczy. - Shanti muszę już iść. - Poczekaj - krzyknąłem kiedy ta galopowała w przeciwnym kierunku. Wiedziałem, że mogę ją dogonić ale stwierdziłem, że najpierw powinienem odnaleźć swojego brata. Idąc dalej lasem natknąłem się na kolejną klacz tym razem inną ale też całkiem ładną. - Ty jesteś The worst and ? - spytała groźnie. - No tak i co w związku z tym ? - Dlaczego pałętasz się po terenach naszego stada ?! - Szukam swego brata Bullet Train'a, z którym kontakt straciłem sporo lat temu. Znasz go może ? - zapytałem. - Mhm.... - zamyśliła się - Ja znam twojego brata bliżej niż myślisz. - Tak a Shanti też należy do waszego stada ? - próbowałem dowiedzieć się czegoś ciekawego. - No należy. A co może chciałbyś dołączyć ? - zapytała. - No pewnie. Jak od lat podróżuje się w samotności od wielu lat czasem potrzeba towarzystwa. - Ok możesz dołączyć - powiedziała. - Wspaniale! - O i jeszcze jedno nasze stado ma dwie grupy światłości i mroku. Według mnie ty pasujesz do mroku ale masz wybór. - Wybieram Mrok. - Ok witamy w stadzie - powiedziała. - Idź prosto to pewnie spotkasz kogoś kto cie oprowadzi. - Aha. Dzięki, a tak w ogóle jak masz na imię ? - Costa - odparła - lepiej już idź zanim się rozmyślę. Tak idąc spotkałem Bullet Train'a. - Hej bracie! - powiedziałem wyjątkowo pogodnym tonem jak na mnie. Bullet Train ? |
|