- O Jezusie Chrystusie... jaki ja jestem brzydki - powiedziałem stając przed lustrem - masakra...
- To jakie to nazwisko?
I tu padło dużo nazwisk. Jak się Mascared podobało, to mi się nie podobało. Jak mi to nie jej...
- Ale dziwnie jest być człowiekiem... tak... jak człowiek się czuję...
< Masc? >