Umówiłem się z Semele by przyszła do mnie . Miałem do niej sprawę . Zadzwoniłam do mojego informatyka .
- Hej możesz mi sprawdzić tego nowego ? ... Tak muszę mieć wszystko ... Może znajdzie się coś na tego leszcza ... Jak najszybciej ...
Paliłem cygaro i zerkałem jak się pałęta po terenach stada . Nie brałem go na poważnie . Przyszła wiadomość :
Słuchaj on nie jest , aż taki dobry . Zaliczał max. 3 klacze na stado bo przywódcy nie bardzo . Ty w porównaniu do niego to masz hordy zaliczeń hehe ... Tak po za tym to nic szczególnie ciekawego jak na już . Podeślę ci jego akta to sobie poczytasz
No to nie jest taki dobry , normalnie zero . Przyszła Semele .
- Uuu... dziś zabawy z ogniem ? - Miała błysk w oku
- Nie , jak już to z małym płomyczkiem co nawet nie potrafi się rozrosnąć w wielki ogień , a co dopiero jak ja w ognisko ... Pożar ... Ach dobra koniec tego . Mam dla ciebie misję . Spodoba ci się ... oj i to jak . Wiem jak jest w umowie , ale ja jestem panem więc ja mówię jak jest .
- Tak jest panie
- No i moja grzeczna dziewczynka się dziś zabawi ... Widziałaś tego nowego ? Ha ! Frajer co myśli , że zaliczy wszystkie klacze . Nigdy , no , ale postanowiłem to wykorzystać byś się zabawiła . Po prostu przeleć go zrób jakieś kompromitujące zdjęcia . Jak go zwiążesz lub coś innego . To ma być ostre , nie zawiedź mnie - Pocałowałem ją delikatnie
- Tak jest panie
Semele