- Przepraszam Cię, ale jestem zmęczona i chciałabym się przespać.
- Ok jasne już wychodzę.- Powiedział ogier i skierował się do wyjścia.- Do zobaczenia- Rzucił w drzwiach.
- Pa.- Powiedziałam i przekręciłam się na drugi bok, ale zauważyłam, że
cień Horana nie znika. Po jakimś czasie zasnęłam, ale jakimś cudem
słyszałam wszystko co było mówione w realu, przy łóżku na, którym
leżałam.
- Another wiem, że nie jestem medykiem, ale widzę, że z nią, a zwłaszcza z nogą nie jest najlepiej.
- .....
- Powiedz !!
- No dobra doszło do uszkodzenia nogi, bardzo poważnego uszkodzenia, więcej nie mogę powiedzieć, bo nie jesteś z rodziny.
- Ale będzie mogła cho...
- Nie wiem, zobaczymy czy będzie miała tyle siły, żeby wyzdrowieć.
Horan