- Jasne, siadaj. - skinąłem głową pokazując na biały stół. - Najpierw powiedź, co dokładniej się stało.
- Em... ''Pobiłem się'' z Bullet Train'em... - rozglądał się nerwowo dokoła.
- Połóż się. - podszedłem bliżej do ogiera. - Powiedź, kiedy zacznie boleć.
Zacząłem uciskać jego podbrzusze. Natrafiłem na ''zapadnie'' w kościach, a gdy na nie nacisnąłem, ogier syknął z bólu.
- Jak widać, masz stłuczone żebro, w najgorszym przypadku złamane. -
podałem mu diagnozę. - Potrzebna będzie operacja, która polega na
umieszczeniu kilku szyn. Będziesz mógł normalnie się poruszać, lecz nie
wolno będzie ci szybko biegać czy broń boże bić się z kimś. Musisz
chodzić ostrożnie, bo niewłaściwy krok może sprawić ci ból. - mówiłem
wpisując wyniki badania. - Myślę, że nie chcesz leżeć cały w gipsie
przez dwa tygodnie...
< The Worst End? >