Jestem brzydka, nikt mnie nie lubi, nie kocha, nikt za mną nie przepada,
no i jestem gruba. Kiedy tak sobie myślałam, do jaskini wparowała
Costa. Trochę niechętnie, ale powiedziałam jej, co myślę. Ona obiecała,
że coś z tym zrobi i wyszła.
(Costa?)