Poszłam z Ray'em na spacer.
Chwilę rozmawialiśmy o tym i o tamtym. W końcu zaczęłam temat. - Ray.... - tak ? - ja cie....lubie....ale wiesz...tak ..lubie lubie - zaśmiałam się i popatrzyłam mu w oczy. - wiem...ja...nie spodziewałam się tego...ale....jakoś wyszło.....i...nie zdziwie się jeśli uznasz że jestem idiotką - dodałam i położyłam uszy na szyi. ( Ray ? ) |
|