Wkur*** mnie strasznie. Kiedy odchodził cała zapłonęłam. W tym momencie przyszedł do mnie Killer.
- Cześć kochanie - przywitał mnie
- Cześć - powiedziałam patrząc się na The worst end'a
- Co ci jest?
- On mnie już wkurza. Pierdo** jakieś głupoty, a później jeszcze wyznaje
mi miłość. Jest idiotą. Błagam, przemów mu do rozsądku...
- Dobrze kochanie. Dla ciebie wszystko - uśmiechnął się i dał mi całusa
po czym podszedł do tego zje**. Ja przyglądałam się wszystkiemu z boku.
< Killer? >