Zebrałem się w sobie i powiedziałem głośno, że jestem idiotą bo w moich oczach pojawiły się łzy. Postanowiłem pójść do Costy! Wparowałem do jaskini.
- Costa!
- Słucham?
- Ale, będziemy się ,,lubić''? Bo... nie wytrzymałbym bez twojego widoku. Proszę.
< Costa? >