Dziś miałem takiego powera do szkoły by tylko coś zrobić . Ahh... od razu nabroiłem , żeby pójść do dyry .
- Killer ty chyba tu będziesz stałym gościem
- Ano ... przeszkadza to pani ?!
- Trochę , ale to moja praca
- To co za kara ?
- Cały dzień z Kępą
- Okey to ja już lecę bo on nie lubi jak ktoś się spóźnia
Pobiegłem na boisko . Pan Kępa niósł piłki więc mu pomogłem .
- Jak dzisiaj się panu spało ?
- Killer nie podlizuj się bo cię nie wypuszę wcześniej
- Ale ja nie chcę
- Dziwne wszyscy zazwyczaj chcą końca wf-u
- Nie jestem wszyscy nie mam na imię każdy
- Ohh... dobra to biegusiem 20 kółek tylko bez obijania
- Jasna sprawa
Cały dzień ćwiczyłem i to porządnie . Lubiłem pana Kępę . Nie wiem czemu wszyscy mówią , że jest tyranem , znęca się i jest wymagający . Pod koniec dnia zauważyłem , że on zawsze biega to się do niego dołączyłem .