Otworzyłam oczy i nagle nic nie widziałam. Podniosłam głowę i się walnęłam.
- O japier**** kur** co to do ch*** jest? Kur** mać!
- Leżysz pod łóżkiem - powiedział Lord liżąc mi nogę
- Japie***** ogarnij się kur**! Nie liż mi nogi!
- Eee? - powiedział i się odsunął
Wyczołgałam się jakoś i zobaczyłam wszyyystkich co byli na imprezie. Walnęłam się na wyro i poszłam spać...
- Shanti? Shaaanti! Wstawaj leniu kur**! Czea się napić! - wołała Zoey
- Odpier*** się kur**...
- Jeszcze piwa zostało... no chodź kur**
- No ide kur**
i poszłam...
< Zoey? >