Kolejny dzień w nudnym miejscu z nudnymi końmi .
- O widzę , że pan Killer dziś cały dzień będzie w szkole - Uśmiechnęła się wycho
- Jasna sprawa - Też uśmiechnąłem się - Upady pani klucze
Klacz się schyliła i cały korytarz miał z niej bk . Ja uciekłem do sali . Gadałem se z kimkolwiek .
- Słyszę rozmowy !- Krzyknęła nauczycielka
- Wow ! Bo ma pani uszy !
- Killer ! Ostrzeżenie
Miałem to w dupie i dalej gadałem .
- Nadal słyszę głosy
- Wie pani co ? Jak pani głosy słyszy to niech pani uda się do psychologa bo to nie jest normalne .
- Killer idziemy do dyrektorki !
Więc za targała mnie ta nauczycielka do dyry i się skarży .
- Pani dyrektor ona cały czas przeszkadza mi w prowadzeniu lekcji ! Na dodatek pyskuje !
- Killer to prawda ?
- Bez adwokata nie odpowiadam - Powiedziałem szyderczo się uśmiechając
W końcu mnie puściły , a za karę miałem mieć cały dzień wf . Pan z wf-u był spoko . Chyba jedyna lekcja na której byłem aktywny .
- Killer nie możesz być taki zły do nauczycieli - Mówi do mnie
- Wiem , ale to śmieszne już jest jak te nauczycielki skrzeczą o nic
- Hehe.. no też tak miałem
- No i wie pan jak to jest
- Tak ... Dobra zmykaj na lekcje
No i tak se dziś minął nawet fajnie dzień .