Klacz przytuliła mnie
- Dziękuję, że mnie rozumiesz
- Na mnie zawsze możesz liczyć - powiedziałem głosem pełnym troski
Costa siedziała przytulona do mnie
- To chyba się zakochałaś... tylko Shanti będzie bardzo wkurzona. I mam
bardzo nurtujące pytanie. Może nie jest zbyt odpowiednie, ale czy mogę
je zadać?
- Spoko
- Bo... Jeśli ty nie będziesz mieć potomka, to kto zostanie przywódcą?
Potomek twojej siostry? A jak ona nie będzie mieć dzieci? Wyszło z tego
kilka pytań, ale bardzo mnie męczą i musiałem je zadać.
< Costa? >