Udawałam zasmuconą.
-Ej ale nie bądź zła...-ciągną
-Ej o co ty, myślisz że nie wiem jaki ty jesteś?
-A jaki?
-Nie dobry- zaśmiałam się-Ruchasz, wystawiasz
-Heheeh
-Dobra to ja może już pójdę...
Jednak kiedy stanęłam na nogi od razu pobladłam i mało co nie upadłam
-Może jednak odzyskaj trochę siły, hm?-Zaproponował Killer
Killer?