- a co ty niby wiesz o śpiewie ? znalazł się wielki hrabia najlepszy na świecie - śmiałam się
- zamknij sie młoda , nie podskakuj starszym - odpowiedział
- ah przepraszam dziadku , ale nie możesz mi nic kazać , jeśli
koniecznie chcesz po kimś pojechać bo ci sie nudzi to radze wyżyć sie na
kimś innym - odgryzłam się - kultury to ty widze nie masz , ale jak
taki ktoś jak ty może wiedzieć co to jest
- morda! - krzyknął
- BO!? - podeszłam - znalazł się książe wszechmogący !
- Wiesz co mi możesz zrobić ? to co masz we łbie , czyli g*wno - krzyknęłam
- biedactwo , klacz go rzuciła i nie ma sie na kim wyżyć..nic o mnie nie wiesz , więc g*wno masz tu do mówienia mi jaka jestem .
- no cóż...zazdrość nienawiść , co ja Ci poradzę, że nie potrafisz
liczyć się z kimś innym ? myślałeś że znalazłeś kolejną idiotkę która
będzie latać Ci koło dupy ? no to sie pomyliłeś , i to bardzo .
- sam pewnie skrzeczysz jak sroka , widać nie potrafisz odróżnić śpiewu
od skrzeczenia , bo widzisz , ja pochodzę z uzdolnionej muzykalnie
rodziny.
Ale ty możesz o tym pewnie tylko pomażyć -.-
Od Luny♫
mam to gdzieś , nawet nie dokańczaj , radze ci nie zadzieraj ze mną bo pożałujesz -.-