środa, 25 czerwca 2014

Od Shanti CD opo Costy

- Wiem, że kłamiesz. Nie martw się - nie powiem mu nic...
Costa westchnęła głęboko
- To ja już pójdę. Posiedzę sobie u siebie i będę gnić w jaskini... bo co ja mam innego robić. Coś mi się życie nie układa...
Costa pokiwała smętnie głową i otworzyła drzwi. Ja pożegnałam się z nią i poszłam do domu. Gniłam tam resztę dnia, a wieczorem wybrałam się na spacer.

***

Promienie słońca delikatnie muskały moje ciało, grzywa szalała na wietrze a woda obmywała moje kopyta. Na horyzoncie zachodziło słońce. Było pięknie. Czułam, że się zmieniam. Moja osobowość. Zmieniła się. Czułam jak moje serce przyspieszyło, a moja krew zaczęła szybciej płynąć. W głębi duszy zrobiłam się bardziej zła. Nagle wzniosłam się w powietrze tworząc wir powietrzny, a po chwili upadłam bezsilna.

***

Obudziłam się w jaskini u Costy.
- Znowu się widzimy - powiedziałam wstając z łóżka


< Costa? >