- NIE ŁADNIE JEST SIĘ TAK SKARŻYĆ, KUR*WA - nagle wrzasnął Killer rzucając się na Bullet Train'a
- ZOSTAW GO! - rzuciłam się do walki. Zapłonęłam i oderwałam Killera od wspierającego mnie Bullet Train'a
- TY WIESZ CO JA DLA CIEBIE ZROBIŁAM? JA MYŚLAŁAM... BYŁAM GŁUPIA.
MYŚLAŁAM, ŻE NASZ ZWIĄZEK PRZETRWA, ALE JUŻ NIE MOGŁAM WYTRZYMAĆ.
TRAKTOWAŁEŚ MNIE JAK POWIETRZE, JA JEDNAK MIAŁAM NADZIEJĘ! ZROBIŁAM DLA
CIEBIE TAK WIELE, TERAZ TY ZRÓB COŚ DLA MNIE I DAJ MI I MOIM ZNAJOMYM
SPOKÓJ! JA KUR*WA PRZEZ CIEBIE ZABIŁAM KONIA ROZUMIESZ?! A JEDEN WYGLĄDA
JAK SZCZUR! TO WSZYSTKO PRZEZ CIEBIE, BO BAŁAM SIĘ ŻE MI NIE WYBACZYSZ!
ALE TERAZ ZROZUMIAŁAM, ŻE NIE. NIE JESTEŚ MNIE, MOJEGO CIERPIENIA ANI
MOICH ŁEZ WART! ROZUMIESZ TO!? - wydarłam się na cały głos
Killer?