Miałam straszne wyrzuty sumienia po tym co zaszło między mną a One
Day'em. Niby zwykły niekontrolowany pocałunek, ale jak zobaczyłam
Killera to przyrzekłam sobie, że już nigdy z własnej woli nie pocałuję
innego ogiera. Usiadłam obok Killera
- Przepraszam - przytuliłam go i zaczęłam płakać. Chyba już 5 raz w całym swoim życiu.
- Co się stało, kochanie? - zapytał głosem pełnym troski
Wtedy jeszcze bardziej mnie zabolało
- Jestem idiotką. Nie ma głupszej i dziwniejszej klaczy na tym świecie.
Ja jestem najdziwniejszą i najgłupszą idiotką na świecie.
- Złoootko, nie mów tak o sobie, nie wolno ci.
- Killer, proszę - kontynuowałam zapłakana ledwo łapiąc oddech - proszę, wybacz mi to...
- No, dobrze. Wybaczę ci to, tylko mi powiedz
- Ja, ja... nie wiem jak ci mam to powiedzieć.. mi na tobie zależy. I
mam to tam gdzie słońce nie dociera, że te twoje uczucia nie są szczere,
bo moje są i to bardzo.
Killer przytulił mnie mocniej i szepnął do ucha:
- Mów...
- Ja... całowałam się z One Day'em
Ogier siedział cicho
- Tak, wiem, wiem przepraszam! Jestem cholernie głupia, ale proszę, wybacz mi to! WYBAAACZ!
< Killer? Shanti ma obsesję i chyba potrzebuje psychologa... XD >