- Nie ma sprawy - odpowiedział One Day. Uśmiechnęłam się, a oj odwzajemnił gest. Był całkiem miły...
- Dzięki za pomoc. Moja jaskinia jest chwilowo w małym "remoncie", więc
nie mam gdzie się podziać. Mam nadzieję, że nie sprawiam kłopotu. -
powiedziałam.
- Oczywiście że nie.
Zapadła chwila ciszy.
- Em.. mam prośbę. Opowiesz mi coś o sobie? - spytałam.
<One Day? Brak weny mnie powala -,->