sobota, 1 marca 2014

Od Mascared CD opo Valentina

Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się. Odwzajemnił uśmiech i spojrzał na chmury nad sobą.
- Zobacz. - pokazałam na niebo. - Wygląda jak koń.
- A to... - zamyślił się ogier. - Drzewo jakieś?
Zaśmiałam się cicho i zamknęłam oczy. Wiatr delikatnie głaskał moją grzywę i szyję. Poczułam lekki pocałunek w ganasz. Zaśmiałam się i otworzyłam oczy.
- Jestem ciekawa, dlaczego akurat to my się tak dobraliśmy...

< Valentino? >