poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Od Killera "Buda"

Nie chciałem chodzić do budy , ale ta stara klacz mnie zmusiła i nie miałem już wyboru. W klasie byłem z resztą paczki . Byłem może tylko na jednej lekcji . No i może jeszcze wf-ie . Tak to całodniowa blałka . Wycho była na mnie cięta .
- Co ty sobie myślisz ?!
- Yyy... dużo . Na przykład jak wyruchać większość klaczy
- DOŚĆ !! - Przerwała mi - Cały dzień cię nie ma i myślisz , że jest dobrze ?
- Nie ... jest źle , ale to bardzo źle dla pani . Haha !
- A idź do swojego pokoju !!!
- Dobrze pani E..- Powiedziałem i puściłem jej oczko
- WON!!!