Jak usłyszałem , że ten pajac się klei do Costy coś we mnie pękło . Chciałem mu przemówić raz a porządnie , pięścią ! Pobiegłem do lasu gdzie go zastałem .
- To mówisz , że podoba ci się Costa ?!
- No , a co cię to ?
- DUŻO !!! - Rzuciłem się na niego
Devill obrywał coraz to mocniej i mocniej . W końcu był już mocno posiniaczony .
- Radzę ci uważać do kogo startujesz !
- Będę zarywał do kogo mi się chce !
- Ach tak ?
- Tak
- Śpij smacznie ! - Devill oberwał po tych słowach ode mnie w pysk z kopyta
Stracił przytomność , a ja wróciłem już do siebie . Bo byłem cały z jego krwi .
Devill dokończ