- Nie rozżalajmy się nad tym, co miało miejsce. Czas się nie cofnie, ani nie zatrzyma. - zasmuciłam się.
Westchnęłam głośno i podeszłam do grobu. Usiadłam obok niego i spojrzałam na ziemię.
- Jak ci się tam leży? - zapytałam tak jakby był obok mnie. - Pewnie już cię nic nie boli...
Ogier najpierw patrzył na mnie jak na dziwaka. Rozumiałam to w zupełności.
< Jaspers? xd >