Zawstydzilśmy się.
- Zaczekasz tu chwileczkę ? - zapytałem
- Jasne.
Poszłem do jaskini. Wziąłem trochę złota i srebra. Wyrzeżbiłem serce i
połamałem je na pół. Jedna połowa dla mnie srebna, a dla Elzy druga
złota. Wyglądało to tak :
Potem wróciłem do Elzy.
Elza ?