Szedłem zamyślony . Kochałem Shine! Ale znamy się dopiero jeden dzień...Nagle u słyszałam jakiś krzyk : 
-Uważaj! Drzewo! - gwałtownie się zatrzymałem i potrząsnąłem łbem . 
-Wszystko OK? - zapytał ogier . 
-Tak...Dzięki...Zamyśliłem się . - odparłem . 
-Aha . Tak w ogóle , nazywam się Matador . - przedstawił się . 
-Miło mi , Czarny Książę . - odpowiedziałem . 
-Nad czym myślałeś? - zapytał . 
-Podoba mi się pewna klacz , ale znam ją dopiero jeden dzień... - wyjaśniłem . 
-Aha....No to...Mam dla ciebie radę : Spędzaj z nią mnóstwo czasu , i 
rób dla niej wszystko , o czym tylko klacz może pomarzyć . - poradził . 
-Dzięki! Pa! - krzyknąłem i odbiegłem kłusem . 
-Nie ma za co! Do jutra! - odkrzyknął . 
*******Następnego dnia*********
Kiedy się obudziłem i rozprostowałem kości , pobiegłem galopem na łąkę .
 Nazbierałem duży bukiet kwiatów i popędziłem do "domu" Shine . Kiedy 
dobiegłem , okazało się , że klacz właśnie się obudziła . 
-Cześć! To dla Ciebie . - przywitałem się i wręczyłem jej bukiet . 
-Cześć! Och...Dziękuję....- odparła i położyła bukiet na gałęzi . 
-Pomóc Ci wstać ? - zapytałem . 
-Gdybyś mógł... - odpowiedziała . 
-Oczywiście . Oprzyj się na mnie . - odparłem i pomogłem jej wstać . 
-Jak tam twoja noga? - zapytałem . 
-Dobrze . Trochę swędzi . - odparła . 
-To dobrze , bo to znaczy , że się goi . - powiedziałem i poszliśmy na łąkę . Było tam dużo koni ze stada . 
-Cześć! To jest nowy ogier - Czarny Książę! - przedstawiła mnie Shine . 
Konie podeszły do nas . Wojowniczka zaczęła je przedstawiać : 
-Isabellę już znasz , a to jest Wengrand , a to Carmen , to Karina , to Poker , Kasandra , Hidalgo i... Nowa klacz . 
-Jestem Dżeta . - powiedziała z uśmiechem kasztanowata klacz . 
Zaczęliśmy się paść , a potem poszliśmy nad strumyk , żeby się napić . 
Musiałem już , niestety , iść pełnić moją funkcję , więc odprowadziłem 
Shine , dałem jej fioletową niezapominajkę na lewe ucho i poszedłem . 
Koło wieczora , przyszedłem do Shine . Poszliśmy na Góry . Słońce 
właśnie zachodziło . Było pięknie . 
-Jakie to piękne... - zachwyciła się klacz . 
-Ale nie tak jak ty... - odparłem . 
<Shine? CD?>