- Idziesz pogalopować ?
Spytałam z Ciekawością .
- Jasne, a czemu nie ?
I zaczęliśmy galopować, chociaż ja się nigdy nie męczyłam, biegałam powoli żeby ją nie zmęczyć..
- Jaką masz historię ?
Zamilkłam , nie chciałam o tym gadać.
- Nie chcę o tym gadać.
Rzekłam.
I znów biegaliśmy...
Po południu przechodziliśmy przez rzekę, i opowiadaliśmy
o sobie.
( Intrinas ? Nie miałam co wymyślić.)