niedziela, 9 czerwca 2013

Od Intrinas

Noc. Samotnie leżałam w jaskini... Darłam się, zdzierając gardło. Dlaczego? Jakiś człowiek mnie postrzelił. Trafił w płuco, przez co się dusiłam. Podejrzewałam, że będę miała jakieś problemy z oddychaniem. Oby nie...Powoli traciłam nadzieje, na jakikolwiek ratunek. Nagle jakiś koń stanął w wejściu jaskini. Straciłam przytomność...

Zbudził mnie hałas... Tak jakby... Bawiły się źrebaki, a konie radośnie przechadzały się po trawie. Otworzyłam oczy. Ukazał mi się kary ogier i również kara klacz.
- Witamy... - powiedzieli chórem.
- Cześć wam... Mogę sobie już iść? Nie wiem po co tu jestem.
- Jesteś tu, ponieważ masz dłużą dziurę w krtani. Nie możesz na razie nic jeść. Jestem Mustang. To Wolf Drak.
- Intrinas A mogę coś jeść jako... Pies?
- Pies?
- Mam zdolność zmiennokztałtności, mogę się zmienić we wszystko, co mi się podoba... A tak przy okazji. Ludzie trafili mnie w płuco i obawiam się, że w najbliższej przyszłości będę miała problemy z oddychaniem. To możliwe?

<Mustang lub Wolf Dark, dokończycie?>