Oblizałam się na widok klaczy nie spodziewającej się niebezpieczeństwa.
-Gdzie jest Mustang? - zapytałam przerażoną klacz - Pytam gdzie jest Mustang?! - krzyknęłam teraz, a klacz skuliła się
-Nie wiem - odpowiedziała po chwili wahania
Przycisnęłam źrebię do ziemi i zmarszczyłam brwi. Lepiej dla ciebie abyś widziała...
Nagle na nasze pole walki wpadł obcy ogier.
(Poker cd)