czwartek, 13 czerwca 2013

Od Pokera

Odkąd tu dołączyłem, tylko trenowałem. Lubiłem to. Mam duże ambicje, a tu mogę je spełniać. Trenowałem na skraju małego lasu. Usłyszałem czyjeś kroki. Nie oglądałem się. Stanąłem nastawiając uszy. Koń był coraz bliżej. Po chwili, uspokoiłem się. To były konie z tego stada. Kilka odbiegło, wtedy jeden z nich podszedł do mnie.
-Cześć- powiedział miło
-Hej, jestem Poker, nowy- powiedziałem odwracając się do niego
<ktoś dokończ>