- To bez sensu ! - Krzyknąłem zły
- Killer ?
- Zostaw mnie w spokoju . CHCĘ POBYĆ CHWILĘ W CISZY !
- Okey ...
Położyłem się w kącie i zacząłem rozmyślać nad wyjściem z pułapki . Nic mi nie przychodziło na myśl . Nagle na górze zaczęły się roznosić czyjeś głosy . Do środka zajrzała kobieta , ale nie zwykła bo to była Ewa , a obok niej stał Adam .
- O Adam zobacz to Killer !
- Trzeba go wyciągnąć i tego drugiego konia też .
Adam wyciągną mnie i Shanti na powierzchnię . Shanti się bała , ludzie nas zaprowadzili do siebie do stajni . Byłem szczęśliwy , że mogę się napić i najeść .
Shanti dokończ