Ogier położył mnie na łóżku i kierował się w stronę wyjścia z pokoju.
- Killer... - Co? - zapytał oglądając się - No chodź - Muszę posprzątać - A od kiedy ty taki chętny do sprzątania jesteś? - Od... teraz? - No chodź... Killer w końcu posłuchał i położył się ze mną. <Killer?> |
|